Nie miałam jeszcze osobiście wątpliwej przyjemności rejestrować spółki  z o.o. w trybie s24, jednak zdania adwokatów i radców prawnych oraz wszystkich rozsądnych ludzi są zgodne: państwo obdarzyło nas kolejnym bublem prawnym, a konsekwencje na prędce sklejonego knota poniosą obywatele.

Rejestracja dokonuje się z całkowitym pominięciem notariusza, co pozwala na wszelkie naduzycia. Zawierając umowę z „jeszcze gorącą” spółką zarejestrowaną elektronicznie w zasadzie musimy wierzyć na słowo, iż osoby z którymi pertraktujemy są wspólnikami lub są w zarządzie, bowiem wzory podpisów, oświadczenia o pokryciu kapitału zakładowego i listy wspólników będą składane dopiero po wydaniu przez Sąd orzeczenia o rejestracji. Sąd na wydanie takiego orzeczenia ma 24 godziny. Powoduje to, iż rozpatrywanie wniosków elektronicznych nastąpi ze szkodą dla tradycyjnych. Podobnie nie wiadomo czy w tym czasie właściwe urzędy objete „1 okienkiem” wyrobią się z NIP i REGON. w konsekwencji  kompleksowa rejestracja może wciąż trwać około 30 dni, ponieważ pozostałe etapy procesu rejestracji nie ulegają zmianie. Proces rejestracji spółki z o.o. nie kończy się bowiem z momentem wydania postanowienia przez KRS. Wnioskodawca musi nadto złożyć również zgłoszenia przynajmniej do: urzędu statystycznego, urzędu skarbowego oraz ZUS – gdzie rejestracja trwa również wiele dni. Obecnie najdłużej czeka się np. na wydanie zaświadczenia o REGON. Okres ten wynosi od 30 dni do nawet 3 m-cy.

Ponieważ do wniosku o rejestracje w s24 nie trzeba dołanczać oświadczenia o pokryciu kapitału zakładowego – nie można takze pociagnąć zarządu do odpowiedzialnosci za brak takiego pokrycia. Dzieje sie tak, ponieważ aby pociagnięcie do odpowiedzialnosci było  możliwe zarząd musi najpierw złożyć takie oświadczenie. A przecież w przypadku spółki s24 nie jest to warunek jej zarejestrowania. Nie będzie więc można pociągnąć zarządu do odpowiedzialności, jeśli takiego oświadczenia w ogóle nie złożył. I tu koło się zamyka.

Przyspieszymy rejestracje, ale także zrodzimy pewne zagrozenia dla pewnosci obrotu prawnego, zwłaszcza, iż w naszym kraju spółki z o.o. są bardzo popularne.